Autor |
Wiadomość |
paulinka:) |
Wysłany: Nie 19:01, 03 Cze 2007 Temat postu: |
|
nie dla wszystkich ja bardzo podziwiam ludzi którzy potrafą się wybić z szarej rzeczywistości i przeciętności i pomagają potrzebującym... i ja postrzegam to bardzo pozytywnie, a jesli chodzi o ludzi którzy się z tego np śmieją... są oni moim zdaniem żałośni... ciekawe co by Ci ludzi zrobili ( i czy tak samo by się śmiali), gdyby to oni potrzebowali pomocy... ale fakt jest faktem. swiat ludzi dobrych postrzega za "staroświeckich", "niemodnych", ale moim zdaniem największą sztuka jest pomimo stosunku świata czynić to co nakazuje sumienie...  |
|
 |
Dr_Enter |
Wysłany: Sob 9:35, 02 Cze 2007 Temat postu: Obraz kobiety |
|
Gdyby jeszcze służenie innym było pozytynie postrzegane. Dzisiaj niestety tak nie jest. Prace, które wspomagają innych są uważane za gorsze  |
|
 |
paulinka:) |
Wysłany: Czw 15:58, 11 Sty 2007 Temat postu: |
|
hm... mężczyźni są stworzeni do innych celów, a kobiety do innych...
jak by na to nie patrzeć to są przeciwieństwami... i to jest najpiękniejsze kobieta i mężczyzna uzupełniaja się nawzajem. hm... patrzecie jaki to jest cud a tak wiele ludzi tego nie zauważa... (mężczyźni jak i kobiety) myślę, że te słowa powinny streścić to co ogólnie chcę przekazać
"...Jedno ciało, Jeden Duch..." - jedność |
|
 |
Kuterkowa |
Wysłany: Śro 16:05, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Kobieta nie moze byc "pomocą" dla męzczyzny.... oni sie razem wypelniaja i sa na "rownym poziomie" (przynajmiej powinni byc).
Wiadomo, ze kobieta ma talent do jednych rzeczy, mezczyzna do drugich, ale kazdy powinien probowac wszystkiego.
Faceci (polscy bo nie wiem jak jest w innych krajach) maja obraz kobiety "domowej", ktora gotuje, sprzata itd. a oni zarabiaja na zycie.... a potem jeszcze wychodzi na to ze kobiety nic nie robia.... wiele razy sie z tym spotykalam, a mysle ze fakt iz to kobiety nosza dzieci w sobie, rodza je w bolach i cierpieniach, potem je wychowuja i sie nimi zajmuja to jednak cos znaczy.... zajmuja sie domem, sprzataja, gotuja itd
Nie chodzi mi tez o rownouprawnienie, bo dla mnie ono nie ma takiego wiekszego sensu.... wyobrazamy sobie babke ktora na budowie nosi wielkie bloki z cementu czy cos takiego, albo mezczyze ktory z dzieckiem na reku gotuje i sprzata..... chyba nie ...... fakt, sa tacy ludzie, ale wystepuja sporadycznie
Teraz mi sie przypomniala taka reklama Kobieta podnosi dziecko na ramiona i cos tam robi, w tle taki glos: Mistrzyni w podnoszeniu ciezarow (moze sie troche myle, ale kazdy wie o co mi chodzi chyba ) Moim zdaniem kazda kobieta jest mistrzynia w tym co robi (praca, dom, rodzina itd) jesli robi to z pasja jak to powiedziala Srednia Wiszka. Kazda kobieta jest wtedy genialna i nie moze byc zastapiona przez mezczyzne..... |
|
 |
kasiunia :) |
Wysłany: Śro 14:21, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Madzia widze ze fajny temat poruszyla hehe dobre to co napisalas:) podoba mi sie i to bardzo a do ciebie Sebus to mężczyzna pisze sie właśnie tak a nie przez "sz" bo ja nie moge na to patrzec (ale to tak poza tematem) pozdrawiam  |
|
 |
Madzina Wiszka:) |
Wysłany: Śro 13:17, 10 Sty 2007 Temat postu: |
|
Dobre Sebek, hehe
Typowy argument!!!
A ja ostatnio się czegoś fajnego na ten temat dowiedziałam. Mam nadzieję, że dobrze zapamiętałam...
Chodzi właśnie o tą "pomoc".
Jak się czyta ten fragment, to automatycznie ma się na mysli "pomoc domowa"
(Jak pisze ks.Twardowski: myślałem że kobieta nie ma duszy, a jeśli ma to trzy czwarte )
Tu jednak chodzi o co innego:]
Uwaga, pomądrzę się trochę
Bowiem ten wyraz POMOC w oryginalnym tłumaczeniu z hebrajskiego to ezer kenegdo (czy jakoś tak) i to ma głębsze znaczenie. To samo słowo było bodajże użyte w psalmach Dawida, jak on woła do Boga: Tyś moją pomocą. Nie sądzę, żeby mu chodziło o pomoc typu pomoc domowa:D
Tak jak Dawid nie mógł żyć bez Boga, tak mężczyzna nie może żyć bez kobiety:) Więc nie służąca, czy pomocnica... a... stojąca obok, wspierająca - dosłownie... Ona dla niego, on dla niej
Tak mi się to spodobało... A Wam się podoba?
Dlatego dziewczyny, pamiętajmy!!! ezer kenegdo:) |
|
 |
Gaba Lichota |
Wysłany: Wto 19:48, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
Hmmm.... myślałam że mężczyzn w oazie mamy więcej....  |
|
 |
feruś |
Wysłany: Wto 17:08, 09 Sty 2007 Temat postu: |
|
" Nie jest dobrze,zeby meżczyzna byl sam; uczynie mu zatem odpowiednia pomoc"
(Rdz 1,18 )
bez komentarza heheheh
Pozdro dla wszystkich genialnych kobiet  |
|
 |
Madzina Wiszka:) |
Wysłany: Wto 16:35, 09 Sty 2007 Temat postu: Obraz współczesnej kobiety |
|
Przypomniało mi się to kazanie sprzed kilku miesięcy...
Warto te słowa tu umieścić byśmy nigdy nie zapomnieli:)
Ksiądz podczas homilii mówił m.in o roli kobiety w życiu rodzinnym itp.
a że ciężko pracuje w domu, że to ona przede wszystkim powinna wychowywac dzieci...
po czym stwierdza:
" zdarzają się kobiety genialne"
zdarzają...
Dzięki!!!
Może i to nie wymaga komentarza, ale ja pozwolę sobie na dwa słowa...
Śmiech przez łzy... (to są w sumie 3 )
I pomyśleć, że mężczyźni mają taki obraz kobiet... Są zwykłe, przeciętne, nie nadają się do rzeczy wyższej wagi (nie neguję, że wychowywanie dzieci to coś małego - wręcz przeciwnie... czy chociażby gotowanie i sprzątanie - przecież to priorytet ... wraz z utrzymaniem ogniska domowego:))
Jeśli chodzi o zawód, to przede wszystkim krawcowa, fryzjerka, sprzątaczka...
Przepraszam bardzo, mówię... A kobieta inżynier metalurgii na przykład?? To co?? Że niby nie ten teges??
Moim zdaniem... większość kobiet to kobiety genialne... Jeśli tylko w swoim życiu wypełniają Bożą wolę z pasją...
Proponuję może o tym podyskutowac...
Ciekawa jestem zdania naszych mężczyzn  |
|
 |